sobota, 21 lutego 2015

„Rozśpiewana Historia 2” Część 50

„Rozśpiewana Historia 2” Część 50

To dla nas zaszczyt wykonywać rozkazy Najpiękniejszej.


****Niall****

- Nie przestawajcie! Musimy umocnić tarczę, a potem dopiero atakować! – krzyczał Zayn.
- Louis! – do moich uszu dobiegł krzyk Eleanor i Harry’ego. Natychmiast odwróciłem głowę w tamtą stronę. Szatyn leżał nieruchomo na ziemi, a z jego głowy i szyi sączyła się krew. Syrena, która się na niego rzuciła, uśmiechnęła się z satysfakcją i zeszła z niego. Ruszyła w stronę, ciągle związanego, Harry’ego.
- Trzeba im pomóc! – krzyknąłem do Zayna. Również patrzył na tą sytuację i szybko zadecydował.
- Niall, Calum, pomóżcie im. Szybko!
Popędziliśmy w tamtą stronę. Amory nie mogły opuścić szeregu, tworzyły tarczę. Mocno odczułem jej brak, kiedy wyszedłem z rzędu. Ból głowy niemal od razu zaatakował moje skronie. Jednak biegłem dalej, krok za Calumem. Cholera, chyba nie zdążymy…
- Stój! – Jade wrzasnęła, a syrena, która zbliżała się do Harry’ego, złapała się za głowę i cofnęła.
- Jak ona to zrobiła? – mruknął Calum, chyba bardziej do siebie niż do mnie. Poczułem szarpnięcie za kostkę i upadłem. Zadzwoniło mi w uszach od upadku, a kolano boleśnie dało o sobie znać. Spojrzałem na nogę, wokół której owinięty był zielony bicz. Syrena, która trzymała jego drugi koniec z uśmiechem znów pociągnęła. W ostatniej chwili złapałem się barierki, by nie znaleźć się jej jeszcze bliżej.
- Pomóżcie Niallowi! – powiedział ktoś z przejęciem, a ja tylko mocniej zagryzłem wargę, gdy bicz znów zacisnął się na mojej nodze, odcinając krążenie krwi w palcach. Dobiegło mnie wycie syreny, a gdy odwróciłem głowę, ta leżała już bezwładnie na ziemi. Nadie stała nad nią z kawałkiem drewnianej barierki w ręce.
- Nic ci nie jest? – brunetka podbiegła do mnie i zaczęła rozwiązywać bicz. Dokładnie taki sam miała owinięty wokół ramienia. Oh, a więc to nie były ozdoby… 
- Nie. – powiedziałem i wstałem. Nadie posłała mi słaby uśmiech.
- Musicie uciekać.
- Wiem. – westchnąłem. Nie było mowy, aby teraz syreny wypuściły nas żywych. Z sali Najwyższego Trybunału zrobiliśmy miejsce bitwy.
- Te ogromne drzwi się nie otworzą. Ale drugie wyjście jest w tronie. Tamtędy wydostaniecie się na zewnątrz. Najpierw Jade i Harry. – mówiła na jednym tchu – To o nich chodzi.
Obejrzałem się w stronę tronu. Harry właśnie został uwolniony od tych przeklętych kajdanek. Jade rzuciła się mu w ramiona z płaczem.
- Chodź. – złapałem Nadie za rękę i razem pobiegliśmy w stronę przyjaciół.
- Jesteś cały? – zapytałem Harry’ego. Miał czerwone obrzęki wokół nadgarstków. Spojrzałem na Louisa, który ciągle był nie przytomny. El śpiewała mu cicho, Calum pomagał jej i uciskał lekko ranę na szyi.
- Jest ok. Jak się stąd wydostaniemy? – Harry oderwał wzrok od przyjaciela na podłodze. Mocniej zacisnął zęby. Jego aura mówiła o poczuciu winy. Próbowałem go trochę pocieszyć.
- Wy dwoje wyjdziecie tajnym przejściem pod tronem. – powiedziała Nadie do Harry’ego i Jade. – Nie wiem czy wszystkim uda się stąd wyjść. – pokręciła smutno głową.
Kolejne dwie syreny zmierzały w naszą stronę. Było jasne, że zaczęły przegrywać.
- Ale ja stąd nie wyjdę, póki… - zaczął protestować Harry, ale Jade nagle pobiegła w stronę Amorów.
- O nie… Jade, nie! – Nadie pobiegła zaraz za nią.
- Co tu się dzieje?! – zapytałem zupełnie zdezorientowany. Wraz z Harrym pobiegliśmy za siostrami, które teraz się o coś sprzeczały.
- Jeśli to zrobisz, będziesz musiała zostać Najpiękniejszą! – Nadie mocno ściskała rękę Jade próbując ją zatrzymać.
- Będę mogła im wtedy rozkazywać? – zapytała. 
- N-nie tak od razu. – zająknęła się Nadie i od razu można było wyczuć kłamstwo. Jade pokręciła głową i znów chciała ruszyć w stronę Amorów. - Jade, to nie takie proste! – ponownie ją zatrzymała.
- O czym wy mówicie? – zapytałem pożądając wyjaśnień.
- Jade jest następczynią Anadyomene. – wypaliła Nadie, a Jade zgromiła ją wzrokiem.
- Jak mogłaś?! – zdenerwowała się.
- Ale nikt jeszcze o tym nie wie, a nawet jeśli, to nieliczne osoby. – dopowiedziała szybko Nadie – Może jeszcze uciec pod pretekstem, że nie wiedziała.
- Ale jeśli mam ich uratować, to muszę być Najpiękniejszą. Teraz. – Jade zacisnęła dłonie w pięści.
- Jade, nie, nie rób tego. – powiedziała błagalnie Nadie – Nie chcesz tego.
- Muszę ich ocalić… - wskazała brodą na Amory, które ciągle śpiewały. Od czasu do czasu zerkały na nas zaciekawione co się tu dzieje, jednak wolały nie spuszczać wzroku z nieprzyjaciela. Syreny, które biegły w naszą stronę, jednak zatrzymały się i wspomagały siostry. Chyba nasza tarcza się ustabilizowała.
- Ale jeśli zostanie Najpiękniejszą… To czy nie będzie mogła ułaskawić Harry’ego? I w ogóle ta cała sprawa byłaby o wiele prostsza, nie musielibyśmy uciekać. – nie wiedziałem w czym problem. Jednak zaniepokojona aura Nadie wskazywała na to, że cena jest zbyt duża.
- Anadyomene nie ma uczuć. – westchnęła z rezygnacją.
- To już zauważyliśmy. – burknął Harry.
- Nie. – Nadie posłała mu gniewne spojrzenie – Chodzi o to, że Najpiękniejsza nie ma uczuć. Są zablokowane tak, by mogła wydawać odpowiedni werdykt w sprawach Najwyższego Trybunału. By mogła z jak najlepszego punktu widzenia podejmować decyzje. Najpiękniejsza się nie uśmiecha, nie kocha, nie cieszy. Jest tylko ten wieczny, obojętny smutek.
- To mnie nie dotyczy. – stwierdziła Jade. Mnie i Harry’emu nagle zabrakło powietrza po wyjaśnieniu Nadie. – Jestem Przeznaczoną. Muszę kochać, nie ma innego wyjścia.
- Ekhem. – chrząknąłem widząc twarz Amora obok mnie.
- I oczywiście chcę. – dodała szybko Jade patrząc na Harry’ego przepraszająco – Kocham cię. Bardzo. Wiesz o co mi chodziło. – powiedziała i ujęła jego dłoń. Loczek tylko skinął głową na znak, że nic się nie stało i uśmiechnął się lekko do Jade. 
- Chcesz ryzykować? Może jednak ta klątwa Najpiękniejszej będzie silniejsza? – nie dawała za wygraną Nadie. Bardzo się martwiła. Widziałem w niej lęk, jakim darzyła Najpiękniejszą. Jej niezrozumianą potęgę.
- Nie ma większej siły od tej. We wszystkich księgach jest tak napisane. – Harry stanął po stronie Jade.
- Ale w żadnej księdze nie ma nic o sile Najpiękniejszej. – upierała się syrena.
- Nic mi nie będzie. Wierzę w to. Nie ma większej siły od miłości Amora. – powtórzyła Jade i posłała pełen zaufania oraz miłości uśmiech do Harry’ego. On go odwzajemnił i mocniej ścisnął jej małą dłoń.
- Ale jest jeszcze jedna sprawa. – Nadie spuściła głowę.
- Jaka? – spytał Harry zbyt zajęty Jade, by usłyszeć strach w głosie syreny.
- Musimy się pośpieszyć. Amory zaczynają przegrywać. – ponagliłem ich. Parę osób stało na miękkich nogach i chwiało się niebezpiecznie. Tarcza zaczęła się burzyć. Wszystko powoli zaczynało się walić.
- Najpiękniejsza może tylko podczas pełni wyjść na ląd. – powiedziała cichutkim głosem – Musi cały czas przebywać tutaj. W królestwie.
- I tu mamy problem. – skomentowałem widząc jak twarze zakochanych bledną w jednej chwili.
- Co?! – wydusili jednocześnie.
- Anadyomene w tym roku wyszła tylko raz. W dzień oskarżenia Harry’ego. Najpiękniejsza musi przebywać w tutaj, w Krainie Fal. Nie może sobie od tak wychodzić, gdy zechce. Anadyomene może zmienić ogon w nogi tylko podczas pełni. – Nadie wpatrywała się w swoje palce. Nerwowo się nimi bawiła, aby zająć czymś dłonie. Nie miała odwagi spojrzeć na siostrę, która zna teraz okrutną prawdę.
- Ale Harry może tutaj przychodzić? – głos Jade był nieco piskliwy z przejęcia.
- Jeśli sobie tego zażyczysz jako Najpiękniejsza. – potwierdziła z wahaniem – Nie wiem co na to inne syreny. Może im to przeszkadzać.
- Harry…? – Jade spojrzała na niego, a on na nią. Właśnie toczyli jedną z tych rozmów „bez słów”. Oderwałem wzrok od nich, by dać im trochę prywatności. Poczułem mocne drganie aury, kogoś za moimi plecami. Zmieniała się i to w szybkim tempie. Odwróciłem się, by zobaczyć kto to i czemu.
- Boże, Louis! – czułem jakby moje serce się zatrzymało w jednej chwili. Nawet nie zdawałem sobie sprawy, że biegnę jak najszybciej do przyjaciela oraz Uzdrowicielki. Calum nie miał już rękawów od swojej koszulki. Urwał je i mocno uciskał materiałem ranę na szyi, jednak na podłodze zrobiła się już duża kałuża krwi. 
- Tętnica… Syrena ją uszkodziła. – El przestała śpiewać, gdyż głos zupełnie ugrzązł jej w gardle. Jej policzki były mokre od łez.
- Nie przestawaj, nie możesz przestać. Dasz radę. Jest z nim lepiej, gdy słyszy twój głos. – mówiłem do niej, ale sam cały się trzęsłem. Jego aura ciągle zmieniała się na ciemnoszarą. Wszystkie kolory powoli z niej upływały i zmieniały się w ten cholerny popielaty odcień, która ma się przeistoczyć w czerń. Co to znaczy? Bliski śmierci. Czarny kolor to śmierć.
- El! Musisz być silna! Śpiewaj! – Calum wrzasnął na nią. Sam się lekko wystraszyłem, ale na brunetkę podziałało to jak kubeł zimnej wody. Ułożyła swoje palce na skroniach Lou i zamknęła oczy. Śpiewała ze zdwojoną siłą.


****Zayn****
- Głośniej! Zaraz tarcza pęknie! – krzyknęła Perrie tak mocno, że niemal przytłumiła syreny. Amory resztkami sił podniosły głos, by wzmocnić obronę. Syreny również nie pozostawały dłużne. Nagle między rzędy wepchała się Jade. Miała mokre od łez policzki, ale zawziętą minę. Stanęła dokładnie po środku rzędu, naprzeciwko Najpiękniejszej. 
- DOŚĆ TEGO! – zagrzmiała. Pierwszy raz miałem ochotę się skulić. Jednak jej głos nie spowodował u mnie bólu… Ani u Perrie… Ani u wszystkich Amorów. Gdy spojrzałem na naszych przeciwników, to wszyscy jęczeli, kulili się z bólu. Nawet Najpiękniejsza.
- Co… się… dzieje…? – wydukała oszołomiona Perrie. Chyba pierwszy raz się do mnie dzisiaj odezwała. Pokręciłem jednak mimo to tylko głową. Nie wiedziałem. Nie miałem zielonego pojęcia co się tutaj dzieje.
- Przestańcie. Od tej pory ŻADNA z was nie ma prawa skrzywdzić ani jednego Amora, Śpiewaka czy innych naszych gości. – Jade nadal przemawiała swoim magicznym głosem, jednak już nie z tak ogromną siłą. Syreny, które ciągle miały wykrzywione twarze z powodu wewnętrznego cierpienia, powoli osuwały się na kolana i… kłaniały się? Co?
- Jaśnie Pani, to dla nas zaszczyt wykonywać rozkazy Najpiękniejszej. – Anadyomene ukłoniła się, po czym wyprostowała. Na jej twarzy gościł szczery uśmiech, jakby mogła dopiero teraz odetchnąć z ulgą.
Co się tu, do jasnej cholery, przed chwilą stało?


C.d.n…

________________________________________________________________

Cześć!

No i tak oto się przedstawiają sprawy :D Kto zaskoczony? Zadowolony? Zawiedziony? Proszę, piszcie! Chcę poznać Wasze odczucia ♥
Mi osobiście podoba się ten rozdział. Całkiem fajne gify udało mi się dobrać. Mam nadzieję, że Wam również przypadł do gustu ;)

Dziękuję za wszystkie komentarze. Jesteście najlepsi! ♥ Jak ja się Wam odwdzięczę? 

Kolejny rozdział jest w fazie roboczej, ale prawie skończony. Cieszę się, że wena mnie nie opuszcza, a jeśli nawet to jakoś się to wszystko układa :D Nie mam jeszcze pomysłu co dalej, ale jakoś to będzie! Grunt to optymizm :)

Wasza Nicol się za siebie wzięła! Od dzisiaj mam zamiar ćwiczyć codziennie, zobaczymy co z tego wyjdzie :D Trzymajcie za mnie kciuki! Podziękowania dla @roarfelicity za motywację każdego dnia i to cudowne "dzień dobry" oraz "dobranoc". Nie uwierzylibyście ile takie zwykłe słowa dają. Spróbujcie, to naprawdę wspaniała sprawa! Daje energię na cały dzień :)

Koooocham Was mocno i jeszcze raz za wszystko dziękuję! 
Miłej soboty!
Nicol <3

P.S. Bohaterowie bardzo się cieszą, gdy ich pytacie! (Za to ja się głowię, jak tu odpowiedzieć na Wasze skomplikowane pytania xd Haha, jak na niektóre patrzę myślę sobie: "o matko, i co teraz?" :D)

27 komentarzy:

  1. I znowu łzy w oczach... Uwielbiam czytać RH. Trudno będzie sie z nią rozstac - może tak 3 część?!
    PierwszaM

    OdpowiedzUsuń
  2. OMFG!!!
    Jade jest teraz Najpiękniejszą?
    A co jeśli straci uczucia tak jak mówiła Nadia?!
    A jeśli skarze Harrego?
    Co wtedy będzie?
    Nosz kurde! Za dużo pytań! Tak nie można no!
    Rozdział jest zajebisty! :D
    Nie mogę doczekać się następnego!
    Dużo weny ci życzę! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku! Tyle się dzieje! *.*
    Jade jest Najpiękniejszą? Spodziewałam się, że jest bardziej wyjątkowa niż inne syreny... Ale nie sądziłam, że zostanie Najpiękniejszą!
    Tu mnie zaskoczyłaś! (Oczywiście jak zawsze pozytywnie ;))
    Tylko teraz rodzi się pytanie... Czy nie straci swoich uczuć?!
    Co jak skaże Harry'ego na śmierć?!

    I oby z Louisem było wszystko dobrze :(
    On musi żyć! Nie ma innej możliwości!

    Bardzo się ciesze, że wena Ci dopisuje! :) Już nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału :) (I nie martw się tym na pewno nikogo nie zawiodłaś ;))

    Życzę wytrwałości w ćwćwiczeniach! :D ( wiem jak trudno jest wytrwać xd)

    Wybacz, że dzisiaj taki krótki komentarz, ale piszę na telefonie xd Za wszelkie błędy przepraszam ;D

    Pozdrawiam i życzę coraz więcej weny <3
    Twoja Iww ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow! O mój Boże! Jade jest najpiękniejszą? To chyba cudownie! Zapraszam do siebie
    http://moja-mroczna-pasja.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  5. Po 1! Zabijesz Lou to ja zabiję ciebie.
    Po 2! Mam nadzieję, że Jade nie straci swoich uczuć!
    Ona musi kochać Hazzę! A rozdział jak zawsze zajebisty! Kocham Cię!

    OdpowiedzUsuń
  6. O M F G ! ! !
    BOOOM!
    Jade jest najpiękniejszą! o.o
    Po części czułam gdzieś, że tak będzie, ale jednak :)
    Tyle się w tym rozdziale dzieje ...
    Jestem pewna (no dobra w 70 %) że Jade nie straci swoich uczuć i nie skaże Harry'ego.

    Louis! Mój Lou! Nie możesz!
    On musi żyć i nie ma innej opcji!
    Ma wyjść z tego cało!
    Jeśli on odejdzie będzie wielki dramatime i już mówię nie ręczę za siebie xd
    cieszę się ze wena Cię nie opuszcza, bo nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału
    no cóż nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić Cię na kolejny rozdział Magic Story ->one-fairy-and-so-pretty.blogspot.com
    pozdrawiam xxx

    OdpowiedzUsuń
  7. Okej, a teraz mów gdzie mieszkasz, bo jak zakończysz RH, to gdy umrę, zrobie ci takie paranormal activity, że padniesz! <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniały!
    Eleanor i Louis. Kurcze, martwię sie o nich.
    Na miejscu Perrie nie,odpuszczałabym Zaynowi tak szybko.
    Bardzo fajnie opisana walka. Tyle energii i emocji. Mogłam niemal sobie wyobrazić jak to wszystko wyglądało.
    Dziękuję że to piszesz, jesteś niesamowita :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobry Boże! Czy ty chcesz, żebym padła na zawał?! Serio, rozdział totalnie mnie rozwalił. Oczywiście w pozytywnym sensie :) Naprawdę, jest niesamowity. Mnóstwo akcji i dramaturgii, czyli to co lubię najbardziej, haha :D ( wybacz, ale jak się ogląda PLL, to potem taki ma się tok myślenia xd ). Wracając do tematu, jedno, wielkie OMG! Nigdy w życiu nie pomyślałabym, że Jade może zostać Najpiękniejszą! Zwaliłaś mnie tym z nóg. I jeszcze to, jak Anadyomene jej się ukłoniła, wow! Mam jednak ogromną nadzieję, że Jade nie zostanie pozbawiona swoich uczuć. Nie przeżyłabym tego i Harry zapewne też :( Uff, jak dobrze, że Nadie uratowała Nialla. Bałam się, że ta okropna syrena zrobi mu coś gorszego. O mój Boże, co się dzieje z Lou?! Nie zabijesz go, prawda? Wtedy, chyba naprawdę musiałabyś zbierać na porządną wiązankę na mój pogrzeb ( jak to brzmi xd ). Eleanor daję z siebie wszystko - mam nadzieję, że jej śpiew uzdrowi Louisa. I oczywiście muszę wspomnieć o pomocy Caluma ( btw. kocham go <3 ). Jej, Perrie i Zayn rozmawiali! Co prawda wymienili ze sobą tylko kilka słów, ale to już coś :) Najlepszy moment? Zdecydowanie ten, kiedy Jade wskoczyła pomiędzy walczących i rozkazała Syrenom zostawić Amory w spokoju. To było coś! Ps. Przepraszam za to, że mój komentarz jest tak chaotyczny, ale rozdział rozłożył mnie na łopatki. Twoje opowiadanie jest po prostu za dobre! :) Życzę ci również dużo weny, która jak widzę na razie cię nie opuszcza. Tak trzymaj :D Ps 2. Na koniec chciałam ci bardzo podziękować za to, co napisałaś mi pod moim ostatnim komentarzem. Twoje słowa naprawdę mi pomogły i sprawiły, że poczułam się trochę mniej samotnie. To było piękne uczucie - świadomość, że może jednak jeszcze kogoś obchodzić. Jeszcze raz bardzo ci dziękuje <3

    - Remained

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rany, nie chciałam! :D
      Haha, z tym PLL, to rozumiem. Jestem nałogową fanką tego serialu! xD
      Twój komentarz wcale nie jest chaotyczny! Spontaniczny! Najlepszy ♥

      Nie ma za co, naprawdę. Też miewam doła, lub źle sie u mnie dzieje i potrzebuję wsparcia. Mam nadzieję, że chociaż w jakiejś odrobinie udało mi się go Tobie udzielić. Jesteś wspaniałą dziewczyną, naprawdę. Jeśli byś chciała pogadać, daj znać. Jestem tu dla Ciebie :)
      I jeszcze raz Ci za wszystko dziękuję. Jesteś po prostu cudowna! ♥
      N.x

      Usuń
  10. Jejkuuuu nieee !!!!!!!!!
    Louis ! Żyjjjj musisz żyć :(
    Nie chę żeby Jade została najpiękniejszą :( To znaczy z jednej strony mogłaby dzięki temu uratować amory, ale z drugiej ...będzie musiała rozstać się z Harrym no chyba, że on bd ją odwiedzał, ale to już nie to samo. Przecież są jeszce ich przyjaciele. Może Jade będzie mogła wybrać kogoś innego na swoje miejsce np Nadię. Wtedy wszystko było by dobrze.
    Świetny rozdział i czekam na kolejny ;)
    Jeszcze więcej weny życzę :*
    Ania ♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Nadal nie wiem, jak ty to robisz, by zachwycić innych. Jesteś poprostu niesamowita, tak jak twoje opowiadanie. Z czystym sercem mogę uznać, że prawdopodobnie nigdy wcześniej nie byłam tak pewna swoich słów. To jest niesamowite, ile uśmiechu możesz dać poprzez ukazanie swojej pracy, czyż nie? Posiadać wiernych fanów...
    Stop! Nikita, nie przymilaj!
    Naprawdę, doceniam twoją pracę, i nawet jeżeli kiedyś ukarzę się to opowiadanie jako książka, to zyska ona honorowe miejsce na mojej półce :)
    Z wielkim sercem żegnam i pozdrawiam :)
    Do next'a! <3
    /Nikita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O matko, dziękiiiiiiiiiii, poczułam się naprawdę dowartościowana ♥ Dziękuję Ci z całego serca! Jesteś wspaniała ;*
      N.x

      Usuń
    2. Nie ma za co kochana ♥
      /Nikita x ♥

      Usuń
  12. Ś W I E T N E
    !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Dam dam daaaaam. Rozdział świetny (a to nowość xD)*. Cała się trzese z emocji i to tak wnerwia xD. Popieram kom wyżej czy mogłabyś zrobić 3 cz? :D I pytania:
    1. Kiedy masz ferie (chodzi o to czy mogłabyś w ich trakcie dodawać trochę częściej rozdziały. Nie naciskam oczywiście to jest tylko propozycja :))?
    2. Harry (albo Calum lub jakiś inny amor (whatever)) widzisz coś pomiędzy Nadie i Niallem?
    3. Nadie czy jest jakaś opcja "przekazania" przez Jade komuś innemu "bycia" Najpiękniejsza?
    4. Nadie (znowu xD) skąd wiedzialaś o tym że Jade może być Najpieknisejsza?
    5. Niall czy jest jakiś kolor, którego jeszcze nie umiesz "rozpoznać"?
    To chyba wszystko :
    PS: Przepraszam jeśli na któreś z tych pytań już jakiś bohater odpowiedział i/lub zostało wytłumaczone podczas któregoś z rozdziałów.
    Cofam to co było na górze! xD mam jeszcze jedno
    Amory (nie bd wypisywać tych wszystkich imion bo to dotyczy każdego a jest ich sporo xD) czy NA PEWNO ŻADEN z was nie znalazł wśród syren tej jedynej? :(
    Tak teraz koniec.
    * Nie miałam Na celu urazenia autorki. Jeśli ktoś źle zrozumiał to spieszę wyjaśnić iż był to sarkazm. :)
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojejku, dziękuję!!! To wszystko takie miłe :D
      Zasmucę Cię, ale ferie już miałam :'( Moje województwo było jednym z pierwszych :/
      Co do 3 części nie mam pojęcia xd Czasami lepiej coś skończyć, a dobrze, niż ciągnąć w nieskończoność. Jednak do zakończenia RH jeszcze długa droga, więc spokojnie xd Nadal nie mam zielonego pojęcia jak to zakończyć haha :D

      Pytania do bohaterów powinny się znajdować w odpowiedniej zakładce. Jak chcesz mogę skopiować Twoje i tam je wrzucić i na nie odpowiedzieć ♥

      PS: Czytałam Twój komentarz 3 razy i nie znalazłam ani jednego słowa, które mogłoby mnie urazić haha, naprawdę miewałam "ostrzejsze" komentarze, Twój jest jednym z moich ulubionych ♥
      N.x

      Usuń
    2. Proszę :*
      Mogłabyś wtedy je tam przenieść ? Bo ja to taka sierota ze na tym tel nic nie umiem zrobić ;-;.
      A co do tego obrazliwego to chodziło mi o "Rozdział świetny (a to nowość xD)*.". Balam sie poprostu ze ktos może uznac to za negatywne xD.
      Pozdrawiam i życzę weny :*
      Ps Sorki że wszystko z anonima Ale nie mam konta :/
      Marta

      Usuń
  14. Świetne.
    Zapraszam do siebie http://niktniemowilzezyciebedzieproste.blogspot.com/2015/01/prolog-poznajcie-mnie.html
    Liczę na twój komentarz <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Oooo matkooo!! Cudowny!! Nie moge sie doczekac kolejnego rozdziału!! ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  16. Hej zostałaś nominowana do Libster Award.
    Więcej informacji jak i pytania znajdziesz na:
    http://not-only-strangers-can-harm.blogspot.com/2015/02/libster-award.html
    Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :**

    OdpowiedzUsuń
  17. jesteś najukochańszą osóbką na świecie, a ja nienawidzę siebie za to, że jestem tu zawsze najpóźniej:/ bardzo Cię przepraszam. mam nadzieję, że nie jesteś zła. zawsze wspierasz mnie swoimi słowami i opinią niemal natychmiast, więc naprawdę muszę zacząć robić tak samo, a nie z tygodniowym opóźnieniem.
    bardzo bardzo baaardzo cię kocham i jeszcze raz przepraszam zaniedbanie wizyt na bloggerze, ale doskonale wiesz, jak bardzo zakochałam się w wattpadzie:)
    co do rozdziału, chyba nie muszę przypominać, że jesteś najbardziej utalentowaną osobą, jaką znam, a zdania, które piszesz, czyta się niesamowicie lekko, jednocześnie dokładnie widząc wszystko w swojej głowie. idealne. RH to jedno z tych opowiadań, które zawsze będę miała zapisane na swoim koncie i nigdy, przenigdy nie usunę go z pamięci. x

    od teraz obiecuję poprawę w składaniu tu wizyt i nie mogę się doczekać, aż zaraz sprawdzę nowy post:)

    ilysm aniołku x
    zawsze trzymam za ciebie kciuki. wszystko ci się uda, bo jesteś wspaniała.
    @roarfelicity

    OdpowiedzUsuń
  18. Boże! Nie! Ty tego właśnie nie zrobiłaś! Nie! Nhe nie! Kulę się i zaczynam płakać! To by oznaczało, że.. Nid nawet przez myśl mi to nie przechodzi. Nie możesz!
    Zastanawiam się moja droga jak Ty to piszesz. Za każdym razem mnie zaskakujesz, aż boję się co wymyśliłaś na kolejne rozdziały.
    Wybacz po raz kolejny za taką przerwę, sama nie wiem czym ona była spowodowana. Po prostu wybacz.
    Kocham mocno mocno :*
    Buziaczki :*
    Twoja Adzia.

    OdpowiedzUsuń
  19. O ja cię kręcę! Jade Najpiękniejszą?! Co to się podziało?! Tak bardzo ciekawi mnie czy ona będzie miała emocje, uczucia...
    No dowiemy się w kolejnej części.
    Ohh i biedny Louis... oni muszą go uratować!
    Pozdrawiam gorąco,
    Ania :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy jeden komentarz! To wiele dla mnie znaczy, z całego serca dziękuję wszystkim ♥