niedziela, 3 listopada 2013

„Rozśpiewana historia” Część 22

Black Magic



- Boy, you belong to me,
I got the recipe
And it's called black magic,
Magic - zakończyłyśmy harmonijnie nasz czwarty występ z rzędu, lecz tym razem piosenką "Black Magic".

Rozległy się brawa, ktoś nawet zagwizdał głośno. Uśmiechnęłyśmy się i ukłoniłyśmy.

- Jesteśmy Little Mix, dziękujemy bardzo, dobranoc! - zawołała Jesy, dodatkowo podburzając nieco większą niż wczoraj publikę. Pomachałam zwyczajowo zanim zeszłam ze sceny. Tym razem wodę podał mi Niall.

- Byłyście fantastyczne! - pochwalił, uśmiechając się szeroko.

- Świetne show, dziewczyny - dodał z uznaniem Louis.

- Dzięki. Rozumiem, że Liam i Zayn zostali w domu? - dopytywała się Perrie, popijając wodę z butelki raz za razem.

- Tak, Zayn cały czas czuje się odpowiedzialny za Harry'ego. Nie chce wychodzić na wypadek, gdyby wrócił. Tłumaczymy mu, że to bez sensu, ale nie słucha - westchnął ciężko Niall.

- W końcu do niego dotrze, że Harry umie zadbać sam o siebie, ma przecież nasze numery, gdyby nas potrzebował. Zayn po prostu potrzebuje trochę czasu. Strata członka swojej grupy to poważny cios dla Lidera. - wyjaśniła zachowanie Malika Perrie. - Przejdzie mu.

- Macie ochotę na piwo? - spytała Leigh-Anne, aby rozluźnić nieco atmosferę.

- Jeszcze się pytasz? - zaśmiał się Niall i całą grupą podążyliśmy do stolika, który zarezerwowali dla nas chłopaki. Zamówiłam sobie shandy, czyli piwo z lemoniadą, tak jak El oraz Jesy. Reszta wybrała albo zwykle piwo, albo drinki.

- To ile koncertów jeszcze przed wami? - zagadnął Louis, pociągając sporego łyka z butelki. Eleanor parsknęła śmiechem, gdy Śpiewak oblał się trunkiem, a Tommo spalił buraka.

- Jeszcze tylko jutro. Miało być pięć wieczorów w ramach muzycznego tygodnia, który tutaj zorganizowali - odpowiedziała Perrie.

- Cześć, gratuluje wspaniałego występu! - Nagle z nikąd pojawił się Kieran.

- Oh, hej! Przyszedłeś. - Uśmiechnęłam się szeroko, wstałam i objęłam przyjaciela na powitanie. Przytrzymał mnie odrobinę za długo, czy tylko mi się wydawało?

- Oczywiście, że tak. Jak mógłbym odrzucić twoje zaproszenie? - zaśmiał się. Usiadłam i zrobiłam mu trochę miejsca obok siebie.

- Zamówię sobie coś, zaraz wracam - oznajmił i już kierował się w stronę baru, gdy zatrzymała go El.

- Hej, weźmiesz mi i Jess jeszcze po piwie? Proszę. - Zatrzepotała teatralnie rzęsami, na co wszyscy parsknęliśmy śmiechem.

- Jasne - odpowiedział, mrugając okiem.

- Jesteś najlepszy! - zawołała za nim.

***

Po godzinie i paru drinkach później, rozmowa toczyła się w najlepsze. Louis, El oraz Jesy zdecydowali się na grę w bilarda i ku naszemu zaskoczeniu, Uzdrowicielka ich ogrywała. Leigh-Anne wszystko uwieczniała zdjęciami.

- Idę popatrzeć, nie wiedziałam, że El ma wrodzony talent do bilarda! - zaśmiała się Perrie i wstała od stolika.

- Czekaj na mnie - rzucił Kieran, dopił resztkę piwa, po czym ruszył za blondynką.

Już miałam się do nich dołączyć, ale zatrzymał mnie Niall.

- Um, możemy zamienić słowo? - spytał, a ton jego głosu nie wróżył żadnych dobrych wieści.

- Co się stało? - zmartwiłam się. Niall zerknął na Kierana, a potem na mnie.

- Wiesz, prawda? - Spojrzał mi prosto w oczy, próbując wyczytać z nich potwierdzenia. - Zdajesz sobie sprawę z tego, co on cały czas do ciebie czuje.

- Tak. - Kiwnęłam głową i cicho westchnęłam. - Nie mogę go winić, przecież mi się oświadczył. Nie odkocha się tak szybko.

- Myślisz, że spotykanie się z nim jest dobrym pomysłem? To trochę dla niego... trudne. - Starał się znaleźć odpowiednie słowo. Ukłuło mnie w sercu. Nie pomyślałam o tym w ten sposób.

- Oh, nie wiedziałam. - Poczułam się jak idiotka. Oczywiście, że było to dla niego bolesne. Dlaczego musiałam być taką egoistką? Myślałam tylko o sobie, w ogóle nie zdawałam sobie sprawy z tego, że jego uczucia mogły mu ciążyć.

- Jade, nie martw się. Myślę, że mogę mu trochę pomóc, wiesz, wpłynąć na niego. Jednak trochę więcej samotności mu też nie zaszkodzi, rozumiesz. Musi się trochę z tego wylizać - mówił współczująco. Położył rękę na mojej, by mnie pocieszyć. 

- Dzięki, Niall. Masz rację - przytaknęłam, choć niechętnie.

- Hej, co tak siedzicie? Chodźcie do nas! - zawołała Leigh-Anne i machnęła ręką zachęcająco.

- Już idziemy. Kto chce jeszcze po jednym? - spytał Niall, wskazując na puste szklanki. Niemal wszyscy wyrazili chęci, na co mina Horana zrzedła.

- Pomogę ci - zaśmiałam się i wstałam z miejsca. Śpiewakowi widocznie ulżyło.

Skierowaliśmy się do baru i po tym, jak odczekaliśmy dłuższą chwilą, gdyż lada była oblegana ze wszystkich stron, złożyliśmy kolejne zamówienie. Odwróciłam się w stronę okien, by zerknąć na zegarek, który wisiał nad drzwiami, ale moją uwagę zwrócili ci sami mężczyźni, których wczoraj przyłapałam na przyglądaniu się mi i dziewczynom. Zdążyłam już o nich zapomieć. Teraz siedział z nimi ktoś jeszcze, a ich wzrok był wbity w naszą grupę przy bilardzie. Rozmawiali między sobą cicho.

- Jade - zwrócił się do mnie Niall. Ocknęłam się z zamyślenia.

- Oh, wybacz. - Zabrałam z blatu połowę zamówienia, resztę trzymał już blondyn.

Zanieśliśmy napoje przyjaciołom i następną godzinę spędziliśmy na śmianiu się i dalszym graniu, a raczej nieudolnych próbach grania w bilarda.



__________________________________________________________

Hej hej hej^^ 
I oto 22 część za nami :) Mam nadzieję, że Was nie zawiodłam tym rozdziałem, co? Kto shipuje #Kierade? ♥
Jestem strasznie podekscytowana nowym opowiadaniem, które czytam, a mianowicie opowiadaniem o inkubach! Uwielbiam takie opowieści *.* Mogłabym je czytać godzinami^^ Tak więc, Catalina. Mała sprawa do Ciebie... DAWAJ MI TU NEXTA. TERAZ.
No to chyba tyle z ogłoszeń parafialnych... Papa i zachęcam do komentowania :)

Nicol <3

22 komentarze:

  1. Jeej jestem pierwsza !!!
    Nawet nie masz pojęcia jak czekałam na tą część !!!
    Co godzinę sprawdzałam czy przypadkiem nie dodałaś !!
    Wyszłam z my bloga i coś mnie tknęło żeby otworzyć twojego , no to wchodzę , patrzę i JEST !!!!
    Naprawdę super Ci wyszło,cieszę się że Leigh nic się nie stało !!!!
    A teraz kończę pisać bo boję się że ktoś napisze przedemną i nie będę 1 :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jednak nikt mnie nie wyprzedził więc jeszcze raz mówię SUPER CI WYSZŁO !!!!
      And Czekam na NEXTA :D

      Usuń
    2. Haha OMG dziękuję :) Ja cały cały czas wchodzę na twojego, jest suuuuuuuuuuper^^

      Usuń
  2. Świetny! *.* Jak Ty śmiesz nawet myśleć, że nas zawiodłaś?! Jesteś wspaniała! I <3 U so much

    OdpowiedzUsuń
  3. SUUUUUUUPER. !!
    To jest naprawde mega, bardzo mi się podoba. ;D
    Z każdą następną częścią robi się lepiej i lepiej, oby tak dalej.
    No i oczywiście... CZEKAM NA NEXT. ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maaatko, a ja byłam pewna, że te rozdziały będą słabe, ale chyba jednak byłam zbyt pesymistyczna... To bardzo miłe i baaaaaaardzo cieszę się,że Wam się podoba^^

      Usuń
  4. Są świetne, cudowne.! <3
    I nie myśl, że jest inaczej, bo jak widzisz wszystkim się podoba.
    Oczywiście łącznie ze mną.
    Nie oceniaj się tak słabo, bo naprawdę masz talent. ;*
    A i powiem ci jeszcze, że im bardziej będziesz w siebie wierzyć, tym pewniejsze i lepsze będą następne rozdziały. Życzę powodzenia. ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Dałaś mi dużo do myślenia... Bardzo dziękuję :)

      Usuń
    2. Świetnie piszesz Nessy! "Im bardziej będziesz w siebie wierzyć, tym pewniejsze i lepsze będą następne..." Uwierz w siebie Nicol

      Usuń
  5. Cudo!

    Ps. Spoiler z mojej strony. Harry stoi prawie nago, a ty robisz mu przesłuchanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już prawie napisałam cd.

      PS Znasz piosenke Fiony Apple "Criminal"?

      Usuń
    2. Nie, niestety nie znam :(
      HUUUUUUUUUUURRRRRRRRAAAAAAAAAAAA!!!!!

      Usuń
  6. Super!!<3333
    Już się nie mogę doczekać nowego rozdziału!! :**
    Zapraszam do mnie na nowy:))
    http://loolopowiadaniao1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Genialneeeeee!! *.*
    Zakochałam się w każdym napisanym przez ciebie słpwie! Poważnie :)
    Czekam na nexta!

    only-to-die.blogspot.com
    wpadniesz? ;>

    OdpowiedzUsuń
  8. No jacie ! to jest cudowne *.*
    No i w końcu też przyszedł czas na Leigh w nieśmiertelności co mnie bardzo cieszy ^^
    i już nie mogę się doczekać biby !! <33 czekam z niecierpliwością na następną część :***

    OdpowiedzUsuń
  9. OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG OMG
    Wyręczam cię :) masz 10 000 wejść i uwielbiam czytać rozspiewaną historię
    GRATULUJĘ

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci z całego serca! Ale i tak jeszcze sobie po OMG-am xd

      Usuń
  10. Jejciu Lovciam Cię!
    Buźki ;*
    A.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy jeden komentarz! To wiele dla mnie znaczy, z całego serca dziękuję wszystkim ♥